(...) człowiek nie może pozostawać bez końca w stanie wielkiego przerażenia. Albo emocje rosną do tego stopnia, ze pod naciskiem coraz okropniejszych wypadków i skojarzeń ono ogarnia go tak bardzo, że ucieka bądź popada w szaleństwo. Lu też wewnętrzne poruszenie zacznie go stopniowo opuszczać, ustępując miejsca rosnącemu opanowaniu.
Author: Susan Hill