W Polsce jest w ogóle inny stosunek do pracy. Ludzie czasem są rozpszczeni przez czterdzieści lat systemu, który mieliśmy. A poza tym przez to nasze narodowe poczucie, że jesteśmy stworzeni do czegoś wyższego niż sprzątanie klozetu, zajmowanie się czystością ulic, układanie przyzwoicie asfaltu czy instalowanie rur wodociągowych tak, żeby nie ciekły. To żenująco przyziemne. Do tego w ogóle nie jesteśmy stworzeni. My, którzy jesteśmy pępkiem świata. W moim przekonaniu w dużym stopniu nasz stosunek do pracy wynika z absurdalnego poczuci wyższości. Praca to jest coś właściwie nieistotnego.
Krzysztof KieślowskiJakimowski znowu wychylił nową porcję gdańskiej wódki. I nawet mnie mrugnął okiem. Zdawać by się mogło, że jego podgolona łepetyna jest mocniejsza niż żelazny czerep armatniego granatu. Ot, co znaczyła wielowiekowa tradycja szlacheckiego narodu.
Jacek KomudaTags: polacy
Czy to możliwe, że mówiący po polsku ludzie są zdolni do takiej podłości? Przecież my jesteśmy szlachetni. Nasz naród to samo dobro. Co złe, to nie my. Wszystko co złe, to oni. Tylko oni. My nie, my walczymy tylko w słusznych sprawach. A jak już walczymy, to w sposób szlachetny. Szlachetnie zabijamy, a nie po barbarzyńsku.
Marcin PilisTags: evil good polish poles polacy dobro zło
Page 1 of 1.
Data privacy
Imprint
Contact
Diese Website verwendet Cookies, um Ihnen die bestmögliche Funktionalität bieten zu können.